DOLNE MIASTO I JEGO ŁAŹNIA
W XIX wieku, kiedy śródmieście Gdańska było już w pełni uformowane, miasto dzielono na sześć głównych dzielnic: Główne Miasto, Stare Miasto, Stare Przedmieście, Wyspę Spichrzów, Biskupią Górkę z Grodziskiem i Nowymi Ogrodami oraz Dolne Miasto. Podział ten jest wyraźnie widoczny także w naszych czasach.
Kamienna Śluza. Rys. Witta, w:
O. Kloeppel, Das Stadtbild von Danzig
in den drei Jahrhunderten seiner großen Geschichte,
Danzig 1937.
Dolne Miasto (niem. Niederstadt), na terenie którego znajduje się Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, jest południowo-wschodnią częścią historycznego śródmieścia Gdańska. Na północnym zachodzie Dolne Miasto jest ograniczone przez Nową Motławę, chociaż w XIX wieku łączono je administracyjnie z Ołowianką, leżącą po zachodniej stronie rzeki. Na południu i na wschodzie granicę dzielnicy stanowi ciąg fortyfikacji bastionowych z fosą. Zagadnienie północnego zasięgu Dolnego Miasta jest bardziej skomplikowane. Dawniej jako jego część traktowano niekiedy także inne północno-wschodnie tereny śródmieścia Gdańska. Takie określenie północnych granic Dolnego Miasta spotyka się też we współczesnych opracowaniach historycznych. Można także ograniczyć termin Dolne Miasto do terenów, które zostały zagospodarowane dopiero w XVII wieku, po wybudowaniu bastionowych fortyfikacji, pomijając Długie Ogrody, okolice Angielskiej Grobli, Szafarnię, Wyspę Spichrzów i Ołowiankę. Takie mniejsze Dolne Miasto funkcjonuje w dokumentach tworzonych przez miejskie instytucje.
Na historię Dolnego Miasta ogromny wpływ wywarło jego położenie geograficzne. Gdańsk leży na skraju Pojezierza Kaszubskiego z wysokimi wzgórzami i płaskiego terenu delty Wisły. Jeszcze w XIII wieku tereny dzisiejszego Dolnego Miasta były zalane wodami wielkiego jeziora, sięgającego kilkanaście kilometrów dalej na wschód.
W XIV wieku ukształtowały się najważniejsze elementy dzisiejszego śródmieścia, jednak jeszcze bez Dolnego Miasta. Na północ od naszej dzielnicy rozwijało się przedmieście Długie Ogrody (niem. Langgarten). Jak sama nazwa wskazuje, miało ono początkowo rolniczy charakter, ale już w XV wieku wybudowano tam kościół parafialny św. Barbary, który później służył także mieszkańcom Dolnego Miasta. Później, w XVIII wieku, Długie Ogrody stały się elegancką dzielnicą z kilkoma pałacami. Granicę między Długimi Ogrodami a terenami, na których później powstało Dolne Miasto, stanowiła Szkocka Grobla. Już w średniowieczu zamieszkana była niewielka osada nad Motławą w pobliżu Szkockiej Grobli, w rejonie dzisiejszej ulicy Szopy.
W XVI wieku potrzeby obronności miasta spowodowały, że bagnisty rów osłaniający tereny składowe pogłębiono i przekształcono w fosę, osłaniającą Psi Wał z Bramą Stągiewną. W ten sposób w latach 1517-1519 powstała Wyspa Spichrzów. XVI wiek to okres dynamicznego rozwoju Gdańska, który stał się największym miastem i portem nad Morzem Bałtyckim. Port na Motławie okazał się za mały. W 1593 roku poszerzono fosę osłaniającą Wyspę Spichrzów w taki sposób, że stała się żeglowna. Powstała Nowa Motława – zachodnia granica Dolnego Miasta, które zaczyna się formować w tym właśnie czasie.
Od wschodu i południa teren Dolnego Miasta zamknięto nieco później. Koniec XV wieku i wiek XVI były stosunkowo spokojnym okresem w tej części Europy. Gdańsk przeżył w tym czasie kilka konfliktów zbrojnych, nie dotknęły one jednak poważnie miasta. Sytuacja zmienia się na przełomie XVI i XVII wieku. Narasta konflikt polsko-szwedzki spowodowany sporami dynastycznymi i dążeniem przez oba państwa do dominacji w regionie nadbałtyckim.
W sytuacji zagrożenia Rada Miasta decyduje się na budowę nowoczesnych fortyfikacji od strony południowej, wschodniej i północnej, gdzie istniały tylko dość prymitywne, średniowieczne umocnienia. Nowe fortyfikacje były jedną z najważniejszych inwestycji w dziejach miasta. Określiły na kilkaset lat granice miasta i do dziś są elementem szkieletu układu przestrzennego Gdańska. Przeprowadzenie tak poważnego zadania wymagało wielu studiów. W 1600 roku włoscy inżynierowie z Piemontu, kapitan Hieronim Ferrero i Jan Baptysta z Vercelli wykonali wstępne projekty południowego ciągu fortyfikacji.
Do budowy jednak nie przystąpiono, trzeba było zatem wykonać przynajmniej prowizoryczne zabezpieczenie. W 1619 roku Willem Jansz Benning i Adrian Olbrants, obaj z Alkmaar w północnej Holandii, wybudowali Kamienną Śluzę. Urządzenie to chroniło miasto przed powodziami, zapewniało odpowiedni poziom wody w kanale młyńskim, ale przede wszystkim było bardzo skutecznym urządzeniem obronnym. W razie potrzeby obrońcy miasta zamykali śluzę, co powodowało zalanie terenów na wschód od miasta. Uniemożliwiało to wrogim armiom nawet próbę podejścia do miasta od tej strony. Po raz ostatni powódź broniła Gdańska w 1945 roku, co nie pozostało bez wpływu na losy Dolnego Miasta.
Sama śluza jednak nie wystarczała. Władze Gdańska zaprosiły dwóch holenderskich inżynierów fortyfikatorów: Corneliusa van den Boscha i Daniela van Burena do zaprojektowania ciągu umocnień. Potem swoje koncepcje przedstawił także miejscowy architekt Jan Strakowski, zatrudniony na stanowisku miejskiego budowniczego. W wyniku tego swoistego konkursu w 1621 roku Rada Miasta zdecydowała się na realizację projektu van den Boscha. Przyczyny tego wyboru są jasne. Holender zaproponował fortyfikacje nowocześniejsze, tańsze i obejmujące większy teren. Gdyby wygrał lokalny konkurent, dzisiejsze Dolne Miasto byłoby zdecydowanie mniejsze. Rozgoryczony Strakowski, którego koncepcja przegrała, musiał zadowolić się zleceniem na zaprojektowanie bram w nowych wałach. Po wykonaniu projektu Rada Miasta i Trzeci Ordynek, grupujący przedstawicieli ówczesnej „klasy średniej”, odbyły zwyczajową kłótnię o pieniądze. Prace ruszyły intensywnie dopiero w drugiej połowie 1623 roku, po tym, jak w Zatoce Gdańskiej pojawiła się szwedzka flota. Fortyfikacje ukończono w 1636 roku. Dolne Miasto weszło w skład Gdańska. W XVII wieku zaczęto używać nazwy Dolne Miasto – Niederstadt, w miejsce mniej eleganckiego określenia Świńska Łąka.
Plan Gdańska A. Gersdorffa z 1822 roku, Archiwum Państwowe w Gdańsku.
Miejskie fortyfikacje nie były, jak dzisiaj, zapomnianym zakątkiem przedmieścia, lecz dumą miasta, terenem spacerów i obiektem, który pokazywano przybyszom.
Objęty wałami teren Dolnego Miasta przez wiele lat nie był użytkowany. Dopiero około roku 1650 Georg Tellior opracował plan zagospodarowania Dolnego Miasta. Wytyczono ulice i rozpoczęto budowę kanałów odwadniających biegnących środkiem ulic. Woda z tych kanałów była wypompowywana holenderskim sposobem za pomocą wiatraków usytuowanych na bastionach i na przedpolu miasta.
Dolne Miasto nie było reprezentacyjną dzielnicą. W XVIII wieku jego zabudowa była raczej podmiejska. Stanowiły ją letnie rezydencje mieszczan, na przykład Dworek Uphagenów, i ubogie drewniane domki. Obiektów użyteczności publicznej było niewiele. W 1698 roku do budynku w pobliżu Bastionów Wilk i Wyskok przeniesiono z Osieku szpital chorych na dżumę. Już wkrótce okazało się, jak ważna była to decyzja. Wielka epidemia dżumy w 1709 roku spowodowała śmierć prawie połowy z około 50 tysięcy mieszkańców ówczesnego Gdańska. W 1711 roku na Dolnym Mieście powstaje jedna z bezpłatnych „Freischulen” fundacji Joachima Weickhmanna. Od 1777 do 1842 roku przy ulicy Sadowej 1 działała loża masońska „Eugenia pod Ukoronowanym Lwem”. Loża mieściła się w przebudowanym dworze, leżącym „w odległości od sąsiadów na mocny strzał armatni”, czyli zgodnie z zasadą wymagającą lokalizacji loży w miejscu odpowiednio odizolowanym od sąsiadów. W XVIII i na początku XIX wieku na Dolnym Mieście nietrudno było znaleźć odosobnioną działkę. Dolne Miasto miało największą powierzchnię spośród gdańskich dzielnic, ale nie było intensywnie użytkowane. W 1807 roku na Dolnym Mieście wraz z Długimi Ogrodami było 567 domów. Dla porównania, na kilkukrotnie mniejszym Starym Przedmieściu w tym samym czasie było ich 450.
Władze miasta dbały jednak o dzielnicę. W 1795 roku zainstalowano 280 latarni olejowych na Długich Ogrodach i Dolnym Mieście. W 1803 roku Dolne Miasto otrzymało żółte tabliczki z nazwami ulic. Kolor ten odróżniał Dolne Miasto od pozostałych części Gdańska: Głównego Miasta, Starego Miasta i Starego Przedmieścia.
Od początku XIX wieku na Dolnym Mieście pojawiają się zakłady przemysłowe. W 1805 roku przy Łąkowej działała rafineria cukru. W 1818 roku powstały wojskowe zakłady naprawcze sprzętu artyleryjskiego przy ulicy Ułańskiej.
Wielka industrializacja dzielnicy zaczyna się jednak dopiero w połowie XIX wieku. Gründerzeit – czasy rozwoju przemysłowego Europy Środkowej – stworzyły większość elementów dzisiejszego kształtu architektonicznego Dolnego Miasta. Gdańsk nie był największym beneficjantem tych czasów, inne miasta Europy Środkowej rozwijały się bardziej intensywnie. W roku 1871 Gdańsk był pod względem liczby ludności jedenastym miastem Cesarstwa Niemieckiego, a w 1890 dopiero dwudziestym. Jednak i do Gdańska zawitał nowoczesny przemysł. W latach czterdziestych XIX wieku Dolne Miasto stało się pierwszą dzielnicą przemysłową Gdańska. Maszyny parowe wyparły wówczas wcześniej stosowany napęd wodny. Fabryki nie musiały już być lokowane nad rzekami czy strumieniami. W 1840 roku przeniesiono fabrykę broni z Oliwy na Dolne Miasto. W 1907 roku Królewska Fabryka Karabinów przy ulicy Łąkowej zatrudniała 908 pracowników, była więc największym gdańskim zakładem przemysłowym po stoczniach. Pomiędzy nową fabryką a wspomnianymi wcześniej zakład ami naprawy armat powstały trzy kolejne fabryki maszyn z odlewniami żeliwa.
Militarna funkcja fabryk na Dolnym Mieście nie była przypadkiem. W XIX wieku Gdańsk był ważną twierdzą z ogromnym garnizonem. Na potrzeby wojska w 1868 rozpoczęto budowę koszar przy ulicy Łąkowej. Drugie koszary powstały w latach 1883-1885.
W 1852 roku do Gdańska doprowadzono linię kolejową. Dworzec ulokowano na południowym skraju Wyspy Spichrzów, w bezpośrednim sąsiedztwie Dolnego Miasta, co było dodatkowym bodźcem rozwoju dzielnicy. W latach 1892-1893 w północnej części Dolnego Miasta, przy Angielskiej Grobli, powstała wielka rzeźnia. Do jej obsługi wybudowano linię kolejową, przy okazji doprowadzającą pociągi wprost do bram fabryk na Dolnym Mieście. Innym zakładem przemysłu spożywczego na Dolnym Mieście była olejarnia wzniesiona przy Kamiennej Grobli w latach siedemdziesiątych XIX wieku. W 1891 roku na Dolne Miasto przeniesiono wytwórnię artykułów drogeryjnych spółki Schuster und Kaehler (ulica Przyokopowa 26).
Koszary przy ulicy Łąkowej.
Fot. J. Szczepański, 2006.
Równolegle z industrializacją Dolnego Miasta prowadzono działania poprawiające warunki życia mieszkańców. W połowie XIX wieku pojawił się pomysł zasypania kanałów odwadniających i zastąpienia ich siecią podziemnych kanałów kanalizacyjnych. W latach 1863-1864 inżynier Eduard Wiebe z Berlina wykonał projekt budowy sieci kanalizacyjnej Gdańska. Przedsięwzięcie to wzbudziło takie zainteresowanie opinii publicznej, że na wiosnę 1865 roku projekt Wiebego został opublikowany. Realizację rozpoczęto w sierpniu 1869, a zakończono już w grudniu 1871 roku. Dolne Miasto straciło swój niderlandzki układ z siecią wodną, ale zyskało nowe możliwości rozwoju. Likwidacja otwartych kanałów odwadniających umożliwiła budowę nowoczesnego systemu komunikacji publicznej, który połączył dzielnicę z centrum miasta. W 1874 roku przedłużono ulicę Łąkową aż do Elbląskiej. 14 lipca 1885 roku ruszyły dwie linie tramwajów konnych, łączące Dolne Miasto z centrum miasta. Jedna prowadziła od szpitala przy obecnej ulicy Kieturakisa przez Łąkową i Długie Ogrody do Długiej i Targu Rakowego, druga od Bramy Długich Ogrodów przez ulicę Stągiewną. Przy ulicy Kurzej powstała zajezdnia na 18 wozów tramwajowych i stajnia dla 72 koni. W 1886 powstała kolejna linia tramwajów konnych z Łąkowej przez Toruńską do Targu Rybnego. Pod koniec XIX wieku tramwaje zostały zelektryfikowane.
W drugiej połowie XIX wieku obok niewielkich domów o konstrukcji szkieletowej zaczęły powstawać kamienice czynszowe. Były to domy z mieszkaniami o bardzo różnym standardzie. Niektóre kamienice mieściły ogromne luksusowe apartamenty, w innych znajdowały się dwuizbowe mieszkania bez łazienek. Działająca na rzecz poprawy warunków życia robotników Fundacja Abegga około 1880 roku wybudowała zespół domów w południowo-zachodniej części Dolnego Miasta. Osiedle to składało się z dziesięciu bliźniaczych domów mieszkalnych – bliźniaków przy ulicy Dobrej (wówczas Abegg-Gasse). Do naszych czasów dotrwał tylko jeden budynek osiedla Fundacji Abegga.
Od 1853 roku rozwija się Szpital Mariacki z katolicką Kaplicą Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Wzdłuż dzisiejszej ulicy Kieturakisa, obok dawnego Dworku Uphagenów, budowano kolejne budynki szpitalne.
15 sierpnia 1867 roku otwarto pierwszy w Gdańsku publiczny basen kąpielowy we fragmencie fosy przy Bastionie Młyńskim. Służył on zarówno kąpielom, jak i zawodom sportowym. Ludności cywilnej udostępniano także wojskowy basen kąpielowy w fosie przy Bastionie Wół. Kąpiele w fosie nie były najlepszym sposobem zapewnienia higieny. 15 kwietnia 1908 roku otwarto Łaźnię przy ulicy Jaskółczej, wybudowaną kosztem 190 tysięcy marek. Była ona jednym z trzech podobnych zakładów uruchomionych w Gdańsku w pierwszych latach XX wieku. Nieco wcześniej otwarto łaźnię na Starym Mieście przy ulicy Osiek, a po 1908 roku możliwe były kąpiele w Łaźni w Nowym Porcie przy dzisiejszej ulicy Strajku Dokerów.
Plany Łaźni po otwarciu w 1908 roku.
Rys. J. Szczepański, na podstawie:
Danzig und seine Bauten, Berlin 1908.
Wszystkie te obiekty funkcjonowały w podobny sposób, służąc uczniom pobliskich szkół i mieszkańcom dzielnic. Na najwyższym piętrze mieściły salę gimnastyczną, a na dolnych kondygnacjach – sale z prysznicami i wannami. Łaźnia Staromiejska miała formy neogotyckie, natomiast budynki na Dolnym Mieście i w Nowym Porcie ubrano w kostium neoromański, a może raczej nawiązujący do Rundbogenstil (stylu arkadkowego albo okrągłołukowego). Surowe formy z półkolistymi łukami często stosowano w Niemczech w drugiej połowie XIX wieku i w pierwszych latach XX wieku w budynkach koszar, szkół, obiektów przemysłowych, a także łaźni. W latach 1895–1897 we Wrocławiu wzniesiono łaźnię miejską o bryle i detalach przypominających obiekt przy Jaskółczej. W Gdańsku budowlami, w których zastosowano arkadkowe detale, są na przykład koszary przy ulicy Ułańskiej na Dolnym Mieście i Koszary Wijbego przy Rzeźnickiej na Starym Przedmieściu. Najbardziej zbliżona do Łaźni na Dolnym Mieście pod względem formy i funkcji jest jednak Łaźnia w Nowym Porcie. W obu Łaźniach ściśle rozdzielono ruch kobiet, mężczyzn i dzieci. Wybudowano po trzy klatki schodowe. Każda z nich miała niezależne wejście i prowadziła do szatni męskiej, damskiej lub dziecięcej. Z szatni wchodziło się do pomieszczeń z prysznicami i wannami. Łaźnia na Dolnym Mieście wyposażona była w 72 kabiny do przebierania i 36 pryszniców dla uczniów. Umieszczono je na parterze, obok pralni i kotłowni. W pobliżu tej ostatniej, kilkanaście metrów od budynku Łaźni, wybudowano domek palacza. Z parteru wchodziło się na drugie piętro do sali gimnastycznej, służącej wyłącznie uczniom. Na pierwszym piętrze były 22 prysznice i 4 wanny dla mężczyzn oraz 6 pryszniców i 8 wanien dla kobiet. Koszt kąpieli pod prysznicem wynosił 10 fenigów, w tym mydło i ręcznik. Dla porównania – tyle samo kosztował bilet tramwajowy na trasie Łąkowa - Dworzec Główny. Podobna była cena kąpieli we wspomnianym basenie w fosie przy Bastionie Wół wraz z możliwością skorzystania z kabiny do przebierania. Kąpiel w wannie była znacznie droższa. Trzeba było na nią przeznaczyć 30 fenigów.
Rok 1895 to moment kolejnej ważnej decyzji w dziejach miasta. Rozpoczęto likwidację fortyfikacji. Pierścień wałów powstrzymujących rozwój centrum miasta został rozerwany. Nie rozebrano jednak kilku południowo-wschodnich bastionów. Dolne Miasto zachowało swoje wyraźne granice, tworzące od strony południowej i wschodniej wodno-zielony pas, mogący służyć rekreacji, ale ograniczający rozwój dzielnicy.
Po I wojnie światowej na Dolnym Mieście nie zaszły znaczące zmiany. Najważniejsze z tych, które miały miejsce, wiązały się z demilitaryzacją Gdańska. Nowy organizm polityczny – Wolne Miasto Gdańsk – nie miał prawa posiadania armii. Warsztaty artyleryjskie przebudowano na fabrykę puszek. Maszyny z fabryki karabinów wywieziono do Warszawy i Radomia, gdzie stały się one bazą przemysłu zbrojeniowego odrodzonego państwa polskiego. Budynki innej fabryki zbrojeniowej zburzono, a na ich miejscu powstała Fabryka Papierosów. Zaprojektowali ją Wilhelm Köster i znany gdański architekt Adolf Bielefeldt. Zakład oddano do użytku 1 lipca 1928 roku. Fabryka tytoniowa usytuowana na łuku ulicy Łąkowej stała się dominantą zamykającą perspektywę tej ulicy.
W czasach Wolnego Miasta Gdańsk nadal rozwijał się w kierunku północno-zachodnim. Historyczne śródmieście nie było już geometrycznym centrum. Znajdowało się na skraju organizmu miejskiego, a Dolne Miasto było jego południowo- wschodnią granicą.
W latach dwudziestych XX wieku rozpoczęła się publiczna dyskusja na temat przyszłego rozwoju miasta. Jednym z jej tematów był problem otwarcia miasta w kierunku wschodnim, czyli połączenia Dolnego Miasta z terenami na Żuławach. Skomunikowanie Dolnego Miasta z potencjalnymi terenami inwestycji na wschód od śródmieścia mogłoby dać impuls do rozwoju dzielnicy. Proponowano różne rozwiązania. Zwolennicy nowoczesności ścierali się ze zwolennikami tradycji.
Wojna przerwała te dyskusje. Przez pięć lat wojny miasto ucierpiało niewiele. Nie było tu dywanowych nalotów alianckiego lotnictwa, jakie niszczyły Berlin, Szczecin, Królewiec i inne miasta III Rzeszy. Jeszcze w marcu 1945 roku zniszczenia Gdańska były niewielkie. Ostatnie tygodnie wojny były jednak najbardziej tragicznym momentem w historii Gdańska.
Ze względu na depresję Żuław, chroniącą miasto od wschodu, armia sowiecka i polska musiały je okrążyć. Zaatakowały Gdańsk od północnego zachodu, przez Oliwę i Wrzeszcz. Niemieccy żołnierze wycofywali się przez Stare i Główne Miasto w kierunku Westerplatte i Stogów. Główne działania wojenne ominęły Dolne Miasto. Większość jego kamienic przetrwała. Poważniejsze zniszczenia dotknęły tylko północno- zachodniej części dzielnicy, nad Nową Motławą.
Powojenna odbudowa Gdańska została skoncentrowana na prawie całkowicie zniszczonym Głównym Mieście. Wielkim wysiłkiem zrekonstruowano jego kościoły, kamienice, Ratusz, Dwór Artusa. Dolne Miasto nie wymagało wielkich inwestycji, ale przez kilkadziesiąt lat nawet nie podtrzymywano istniejącej infrastruktury.
Powstało kilka budynków użyteczności publicznej, jak szkoła podstawowa przy ulicy Śluza naprzeciwko Łaźni, otwarta w 1961 roku, apteka przy Jaskółczej uruchomiona w 1966 roku czy inne niewielkie budynki handlowe i usługowe. Pod koniec lat sześćdziesiątych rozpoczęto realizację osiedla Dolne Miasto I według projektu urbanistycznego Witolda Rakowskiego. Osiedle składa się z dziesięciokondygnacyjnych punktowców, których głównym walorem jest położenie wzdłuż łuku Nowej Motławy. Budynki tworzą skończoną, świadomie zaprojektowaną kompozycję urbanistyczną. Powstały kilka lat później, podobnej wysokości punktowiec pomiędzy ulicami Królikarnia i Chłodną brutalnie wtłoczono w kwartał kamienicowej zabudowy, niszcząc jego strukturę. Mimo tych inwestycji stan Dolnego Miasta był coraz gorszy. Nieremontowane kamienice podupadały. W niedoinwestowanej dzielnicy narastały problemy społeczne.
Jeden z projektów wjazdu do Gdańska od strony wschodniej,
za: O. Kloeppel, Danzig am Scheidewege, Danzig-Berlin 1928.
Dolne Miasto leży zaledwie kilkaset metrów od turystycznego i administracyjnego centrum Gdańska. Należy do zespołu śródmieścia Gdańska uznanego za zabytek już w 1947 roku, a w roku 1994 uznanego za pomnik historii. Otoczone jest bastionami, fosami i kanałami tworzącymi bardzo atrakcyjne tereny rekreacyjne. Jest nasycone zabytkami jako jedyny fragment historycznego śródmieścia Gdańska, którego nie zniszczyły działania II wojny światowej. Ma spore rezerwy terenowe, pozwalające na rozwój nowych funkcji.
Jakie są więc przyczyny problemów dzielnicy? Jednym z nich jest rozwój miasta w kierunku północno-zachodnim. Wynika on z warunków geograficznych, takich jak ukształtowanie terenu i sieć wodna. Te warunki i kierunek wiatrów, wiejących najczęściej z zachodu, powodują lokalizację uciążliwego przemysłu na wschód od centrum i odsuwanie się atrakcyjnych dzielnic mieszkaniowych w przeciwnym kierunku.
Innym negatywnym czynnikiem urbanistycznym jest odcięcie Dolnego Miasta od pozostałej części śródmieścia przez tranzytową trasę komunikacyjną, nazywaną przez urbanistów Trasą W-Z. Być może jest to nawet najważniejszy powód degradacji dzielnicy. Wyrażane są nawet opinie o spowodowanym budową tej drogi zamienianiu się Dolnego Miasta w dzielnicę slumsów.
Z pewnością zły wpływ na dzielnicę miał niechętny stosunek do architektury z przełomu XIX i XX wieku, jeszcze niedawno dominujący wśród profesjonalistów mających wpływ na rozwój przestrzenny Gdańska. Urbanista Janusz Kowalski w 1969 roku z żalem pisał o tym, że „pas przylegający do ulicy Łąkowej obarczony jest serwitutem starej zabudowy”, co nie pozwala na projektowanie nowych budynków przy głównej ulicy Dolnego Miasta.
Przyzwolenie na degradację budowli Dolnego Miasta, podobnie jak innych gdańskich zespołów zabytkowych, wyrasta także z charakterystycznego dla gdańszczan lekceważącego, niefrasobliwego stosunku do zabytkowej substancji. Zjawisko to powiązane jest z ugruntowanym społecznie niebezpiecznym przekonaniem o tożsamości kopii, rekonstrukcji, pastiszu z oryginałem.
Jakie są szanse na uratowanie Dolnego Miasta i wykorzystanie jego potencjału? Lata 90. przyniosły wiele zmian w dzielnicy. Podobnie jak w innych miastach całej Europy rozpoczął się proces wyprowadzania z centrów miast niektórych funkcji, przede wszystkim przemysłowej i militarnej. Szczęśliwie dla Dolnego Miasta, niektóre z opuszczanych obiektów na jego terenie i na obrzeżach zostały przejęte przez instytucje kultury, edukacji i nauki.
W 1989 roku rozformowany został 13. Kaszubski Pułk Wojsk Obrony Wewnętrznej stacjonujący w koszarach przy Łąkowej34. W 1998 roku Akademia Muzyczna w Gdańsku zainaugurowała nowy rok szkolny akademicki w obiekcie przejętym od wojska (dawne gimnazjum z 1881 roku), a potem zaadaptowała kolejne obiekty pokoszarowe.
W 1996 roku na południowym krańcu Starego Przedmieścia, w Małej Zbrojowni, ulokowano Wydział Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych. Obok mieści się jeden z domów studenckich Akademii Muzycznej.
Po przełomie 1989 roku budynek Łaźni stał nieużytkowany. Już od lat nie działały wanny i prysznice. W latach osiemdziesiątych rozpoczęto adaptację obiektu na punkt dezaktywacji skażeń radioaktywnych, co wiązało się z planowaną budową elektrowni jądrowej nad kaszubskim jeziorem Żarnowiec. W wypadku poważnej awarii elektrowni obrona cywilna miała odkażać w Łaźni ofiary katastrofy. Elektrownia jądrowa w pobliżu Gdańska nie powstała, punkt dezaktywacji nie był potrzebny i w 1992 roku w częściowo zdewastowanym budynku rozpoczęły się pierwsze działania artystyczne, zainicjowane przez grupę skupioną wokół Galerii Wyspa. W 1998 roku otwarto Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia. Nowa instytucja zajęła tylko główny budynek, bez stanowiącego integralną część zespołu domku palacza. Uniemożliwiło to użytkowanie klatek schodowych w północnej części budynku – męskiej i damskiej. Komunikację w Łaźni zapewnia dziecięca klatka schodowa w południowo-wschodnim narożniku. Dawniej łączyła ona parter bezpośrednio z drugim piętrem, obecnie obsługuje także pierwsze piętro. Wynikiem takich przekształceń jest dziwna konieczność schodzenia po kilku stopniach do sal wystawowych na pierwszym piętrze. Budynek Łaźni utracił wiele elementów dawnego układu przestrzennego i niemal całe wyposażenie. Zachował jednak nienaruszoną, jak na gdańskie warunki, bryłę. Centrum Sztuki Współczesnej prowadzi prace zmierzające do poprawienia stanu technicznego i usprawnienia użytkowania budynku. Z punktu widzenia długofalowej perspektywy trwania zabytku równie ważne są podejmowane przez użytkownika działania wykraczające poza mury Łaźni. Realizowane od lat projekty takie jak Galeria Zewnętrzna czy działalność edukacyjna wśród młodych mieszkańców dzielnicy dają nadzieję na przywrócenie Gdańskowi Dolnego Miasta.
Istotne są też działania władz miejskich. Ich symbolem może być ulokowanie w 2004 roku Referatu Ochrony Zabytków w kamienicy przy ulicy Łąkowej 34, w bezpośrednim sąsiedztwie Łaźni. Miasto Gdańsk uznało rewaloryzację Dolnego Miasta za jeden ze swoich priorytetów. Być może zamierzenia te zostaną zrealizowane.