ŁAŹNIA 1 1999 - Anneé Olofsson NOWE PRACE
29.01-25.02.1999 
 
Powstałe w Gdańsku, podczas pobytu artystki w Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia"w 1998 roku, prace Szwedki Annee Olofsson dotyczą emocjonalnych relacji ze światem zewnętrznym. "Demony" (cykl fotografii) i "Zimna" (video instalacja) to dwojako pokazany obraz emocjonalnej pustki, braku poczucia bezpieczeństwa,

potrzeby prywatności. Kobieta personifikowana przez Annee chroni swoje życie osobiste po osłoną nocy i gra wbrew swojemu ciału grę w wytrzymałość wobec przeciwności w świetle dnia. Te prace tak wiele mówiące o zmianach w tożsamości kobiety w kończącym się stuleciu, przenicowanej psychoanalizą i żyjącej pod presją nowych wzorców piękna i modeli życiowych zamieniają pytanie o przedstawienie kobiety w pytanie o mężczyznę i jego rolę w relacji między dwojgiem ludzi. Ponieważ jak się zdaje to on właśnie, w cyklu "Demony" jest prawdziwym choć mało widocznym bohaterem dzieła.

Kurator wystawy: Aneta Szyłak
 
Nowe prace fotograficzne Annee Olofsson "Demony" czynią wrażenie zrobionych z ukrycia, jakby stanowiły wynik długotrwałych usiłowań szukającego sensacji fotoreportera. Wykonane podczas przechadzki jasnowłosej kobiety w towarzystwie ochroniarza, bądź też jej domniemanego snu w anonimowym, tanim hotelowym pokoju sugerują narrację o kobiecie, którą dręczy lęk. Jej ciało jest chronione przez
wynajętego obrońcę. Łączy ich stosunek pracownika i pracodawcy. I chociaż ona tak bardzo pragnie chronić swoją prywatność, że dopuszcza do swojej codzienności całkowicie obcego mężczyznę, nigdy naprawdę nie będzie pozbawiona strachu. Zapatrzona w ziemię pod stopami lub też w horyzont,
zagłębiona we śnie z ukryta wśród włosów i pościeli twarzą jest niewyobrażalnie samotna i niewyobrażalnie udręczona. Wynajęty mężczyzna nie jest w stanie jej obronić przed jej własnymi demonami, przed skrywanymi lękami i nocnymi marami. W czasach nad-wartościowania ciała jako towaru i jako elementu naszej tożsamości nieznana nam kobieta personifikowana przez
samą artystkę pozostaje znieruchomiała w przestrzeni pomiędzy rzeczywistością a szczeliną, w której rodzi się obawa i ból.

Te zdjęcia nie przedstawiają same w sobie żadnej okropności, żadnego okrucieństwa. Pozostawiają nas o krok od tego, co mogłoby się zdarzyć.
Video instalacja zatytułowana "Cold" jest, podobnie jak fotografie, formą autoportretu. Porażająca chłodem, wykonana na mrozie rejestracja nieruchomą kamerą. Twarz i ciało wystawione na działanie mrozu, wychłodzone także optycznie, przez zmieniające tonację barwną oczu szkła kontaktowe, przedstawiają kobietę, która stara się być nieczuła na działanie
zewnętrznych czynników. Zaprzeczają standartowym wizerunkom kobiety oraz wywoływanym przez te wizerunki skojarzeniom. Stawiając opór naturalnym reakcjom kojarzy się ze wszelkimi sytuacjami, w jakich w ramach współczesnej cywilizacji działamy wbrew swoim własnym potrzebom, wbrew naturalnym odruchom.

A.Szyłak
Zaloguj/Zarejestruj
Instytucja kultury Miasta Gdańska